Sałatka z buraków Jessici

Była pasta rybna Mariusza, teraz czas na sałatkę buraczaną Jessici. Robię ją od ponad 10 lat regularnie na święta i różne imprezy, odkąd pierwszy raz na pikniku u Jessici i Grześka pod Krakowem zaserwowała ją właśnie Jessica. Wydębiłam przepis i mam :) Sałatka jest mega prosta, odkąd w sklepach pojawiły się ugotowane buraki. Jestem leniwa i korzystam :) 


SKŁADNIKI
dla kilku osób
→ 3 buraki
→ 3 cebule białe
→ 3 spore ogórki kiszone
→ 3 jajka ugotowane na twardo
→ sól, pieprz
→ majonez



WYKONANIE

Dla tych, co mogą poczekać godzinę dłużej- pieczemy lub gotujemy do miękkości 3 średniej wielkości buraki. A dla leniwych- kupujemy już ugotowane, np w Lidlu. Jajka gotujemy na twardo. Cebule (średniej wielkości) kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na maśle. Ogórki kroimy w drobną kostkę. Buraki ścieramy na grubej tarce do miski (odsączamy). Dodajemy ogórki, podsmażoną cebulę i starte na grubej tarce ugotowane jajka. Dajemy 1-2 łyżkę majonezu lub 1 łyżkę majonezu i 1 łyżkę śmietany. Solimy i pieprzymy. Mieszamy. Wsadzamy do lodówki, żeby smaki się przegryzły.


🧅SMACZNEGO🧅

Komentarze