Ziemniaki Hasselback
Te ziemniaczki z piekarnika śmiało mogą konkurować z ziemniakami jak z ogniska. Wyglądają jak chipsy dzięki cieniutko pokrojonym plasterkom. I to krojenie wcale nie jest takie trudne, dzięki sprytnemu patentowi. Przepis jest rodem ze Szwecji, ale spokojnie tutaj się sprawdzi. Można je też podawać np z serkiem białym ze śmietanką i cebulką, tzw. gzikiem. Ja akurat robiłam je do łososia z czerwonym pesto. Przepis pochodzi z bloga krytyka kulinarna.
SKŁADNIKI:
→ 8 dużych ziemniaków (odmiana do pieczenia)
→ 4 łyżki oleju np kujawskiego
→ łyżeczka soli himalajskiej
→ świeży rozmaryn czy koperek
WYKONANIE:
Ziemniaki myjemy, nie obieramy. W misce mieszamy olej ze solą. Każdego umytego ziemniaka kładziemy na drewnianej łyżce i kroimy cienkie plasterki (nie ma obawy, że przetniemy ziemniaka do końca, bo powstrzyma nas łyżka). Tak pocięte ziemniaki obtaczamy dokładnie w oleju ze solą. Kładziemy je na papier do pieczenia położony na blaszce i przykrywamy folią aluminiową. Można położyć gałązki rozmarynu czy koperku. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, do nagrzanego wstawiamy na 40 min przykryte ziemniaki. Następnie zwiększamy temperaturę do 240 st., ziemniaki odkrywamy i pieczemy jeszcze ok. 10-15 minut.
🥔SMACZNEGO 🥔
Komentarze
Prześlij komentarz