Pasteis de nata- portugalskie babeczki
Słynne pasteis de nata zwane przez nas żartobliwie pasztety denata ;) najlepiej smakują w Portugalii. Wiadomo :) w końcu to ich narodowy smakołyk, którym zasłynął klasztor Belem w XVIII wieku. A przyczyna powstania tych babeczek była prozaiczna- zakonnicy usztywniali swoje habity białkami z jajek, zostawało im więc dużo żółtek. I z nich właśnie powstała masa do babeczek. Można je zrobić naprawdę szybko używając gotowego ciasta francuskiego.
SKŁADNIKI:
na 12 babeczek (foremki muffinowe)
→ płat ciasta francuskiego
→ 1,5 łyżki mąki pszennej
→ pół szklanki mleka i 2 łyżki
→ pół szklanki cukru (125 ml)
→ laska cynamonu
→ 1/3 szklanki wody
→ pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
→ 3 duże żółtka
WYKONANIE:
W miseczce wymieszać rózgą ok 1/4 szklanki mleka z mąką pszenną. W garnuszku zagotować wodę z cukrem i cynamonem. W drugim garnku zagotować mleko. Wrzącym mlekiem zalać rozprowadzoną mąkę i wymieszać rózgą. Syrop cukrowy (bez cynamonu) wlać do mleka z mąką i wymieszać. Żółtka roztrzepać i dodać do mleka z mąką, dorowadzić do wrzenia i od razu zdjąć z płyty żeby się nie zważyło.
Wyciąć z ciasta kółka, tak aby ciasto zajęło spód i boki formy muffinkowej. Wlewać 3/4 masy na ciasto. Pieczemy w piekarniku w 270 st (góra- dół) 10 minut. Wyjąć z piekarnika i jak ktoś lubić cynamon można nim lekko oprószyć babeczki. Najlepsze są wg mnie na 2 dzień po nocy spędzonej w chłodnym miejscu np lodówce.
🥚 SMACZNEGO 🥚
Komentarze
Prześlij komentarz